wtorek, 19 stycznia 2016

Rozdział 5



Gdy już wszyscy byli dobrani w pary dyrektor skierował się na środek Wielkiej Sali.

-Selekcja została dokonana- zaczął donośnym głosem. - Teraz, gdy już wszyscy poznaliście swych partnerów tegorocznym zawodów czas wyjaśnić na czym będą one polegać. Sprawdzać będziemy waszą wiedzę ze wszystkich przedmiotów, bez wyjątku.

Aby wygrać, musicie działać razem, inaczej nie podołacie wyzwaniom, które na was czekają. Gdy Turniej się rozpocznie wasze zdolności zostaną poddane licznym próbom. Tematyka każdego zadania będzie tajemnicą, jednak dostaniecie jedną wskazówkę kilka dni wcześniej. Drodzy uczniowie, mam nadzieję, że dacie z siebie wszystko. Życzę powodzenia! - powiedział, kierując się ku wyjściu.

Fredowi zrobiło się niedobrze na samą myśl nauki. Sam nie dbał o wynik Turnieju, jednak wiedział, że szatynce bardzo zależy na wygranej. Jedyne przedmioty, z których był dobry, to zaklęcia, eliksiry no i oczywiście latanie. Pierwszych dwóch musiał się siłą rzeczy nauczyć, by móc tworzyć różne wynalazki z bratem. Natomiast to ostatnie uwielbiał. Pamiętał jak od małego dzięki licznemu rodzeństwu często grywali razem w quidditcha przed norą. Razem z bliźniakiem odkąd pamięta byli na stanowiskach pałkarzy w drużynie gryfonów. Adrenalina towarzysząca podczas meczu była wręcz uzależniająca. Niestety nadal zostało dziesięć innych przedmiotów, których będzie się musiał nauczyć. Wiedział jednak jak bardzo dziewczynie na tym zależało i nie mógł tego wszystkiego tak po prostu olać.

-Hermiono…-zaczął Fred chcąc przerwać niezręczną ciszę, która między nimi zapanowała. - To o której w bibliotece ? - spytał niechętnie. Dziewczyna nie mogła uwierzyć w to co słyszy. Myślała, że już może wybić sobie z głowy wygraną, znając postawę bliźniaków co do konkursu. Ostanie, czego się spodziewała to propozycja wspólnej nauki.

-Za pół godziny - odpowiedziała mile zaskoczona, kierując się w stronę drzwi.  Już w drodze do dormitorium rozmyślała z uśmiechem na twarzy jakie książki trzeba będzie wypożyczyć.

-Te kobiety mnie wykończą - pomyślał lekko przerażony Fred widząc jak odchodzi podekscytowana.

***

Szatynka miała jeszcze piętnaście minut do spotkania. Mimowolnie zaczęła się nim lekko stresować. Właśnie zdała sobie sprawę z tego, iż będzie to jedne z wielu, które ich czeka. Przecież będzie musiała z nim spędzać bardzo dużo czasu. Z chłopkiem, w którym jest zauroczona. Uspokajał ją jedynie fakt, iż będzie mogła używać książek i nauki do odwracania uwagi od niego. Z zamyśleń wyrwała ją Ginny, która z rozmachem otworzyła drzwi do pokoju.

-Miona! - zaczęła zadyszana. - Widziałaś z kim jestem w parze?

-Owszem - odpowiedziała obojętnie - Widziałam także reakcje Harry'ego. Uwierz mi nie był zachwycony.

-Poważnie? No szczerze, to też bym wolała być z nim, ale Alex jest bardzo miły. Mamy się spotkać jutro, żeby ustalić jakiś plan.

-Ja mam takie właśnie za chwilę z twoim bratem.

-Właśnie! I jak zadowolona z przydziału?

-Bardzo go lubię, ale mam nie wiem jeszcze, czy ma zamiar wziąć do wszystko na serio.

-Uwierz mi, jeśli czegoś zechce, to zrobi wszystko by to zdobyć. Musisz go tylko jakoś zmotywować. - powiedziała puszczając jej oczko.

-A teraz leć, bo się jeszcze przeze mnie spóźnisz.

-Ty wiewiórko - wypaliła rozśmieszona - Pogadamy sobie później! - dokończyła zamykając za sobą drzwi.

***

Gdy tylko dotarli na miejsce spotkania Hermiona od razu zaczęła energicznie chodzić między regałami szukając odpowiednich lektur. Fred rozbawiony tym widokiem, oparł się o ścianę i obserwował dalej szatynkę z swoim żywiole. Fascynowała go jej zainteresowanie nauką. On sam nie był w stanie siedzieć nieruchomo z tak interesującą książką jak " Historia Magii", przez więcej niż dziesięć minut.

-Chodź Fred! - zawołała niosąc wszystkie zdobycze w kierunku biurka położonego pod wielkim gotyckim oknem, z którego rozprzestrzeniał się widok na całe błonia.

-Już idę proszę panią - powiedział żartobliwie, podchodząc do niej.

-Mamy miesiąc - zaczęła - z czego muszę Cię poduczyć?

-No cóż - powiedział rozsiadając się na krześle naprzeciwko niej - Trochę tego jest.

-Na to się już akurat przygotowałam - widać było, że w żaden sposób jej nie zniechęci.

-To tak, z transmutacji, astronomii, numerologii, starożytnych run, historii magii, zielarstwa, wróżbiarstwa, mugoloznawstwa i opieki nad magicznymi stworzeniami. Zadowolona?

-Niestety z wróżbiarstwem ci nie będę w stanie pomóc, ale z resztą owszem- ku jemu wielkiemu zdziwieniu niewzruszona szatynka zaczęła pisać jakąś listę na pergaminie.

-Nie uważasz, że tego trochę jest?

-Myślę, że sobie jakoś poradzisz- i pamiętając słowa przyjaciółki dodała - Ginny mówiła mi jak dobrze sobie radzisz pod presją.

-Chyba moja siostrzyczka troszkę wyolbrzymiła moje zdolności. A tak poza tym, to wydaje mi się, że ja tez będę musiał ci w czymś pomóc - powiedział z satysfakcją, zakładając ręce na piersi. Widząc uśmiech na jego twarzy, Hermiona zmieszała się i opuściła głowę. Jego uśmiech zawsze ją onieśmielał, jednak nie mogła tego dać po sobie znać.

-Owszem, może będę potrzebowała małej pomocy z lataniem - odpowiedziała ściszonym głosem.

-No panno Granger, czyli jest jedna rzecz, w której jestem lepszy. Muszę przyznać, że poprawiło mi to nieco humor.

-Tylko jedna panie Weasley - wypaliła szatynka przedrzeźniając go. Nie lubiła, gdy ktoś patrzył na nią z góry i z pewnością nie zamierzała pozwolić na to rudzielcowi.

-Zawsze coś - powiedział rozśmieszony - Wiesz wydaje mi się to trochę niesprawiedliwe.

-Co masz na myśli?

-Chyba powinienem dostać jakąś rekompensatę, za to wszystko - po tych słowach kąciki jego ust wygięły się w górę. Hermiona wiedząc, że chłopak przez nią zmuszony będzie wkuwać przyznała mu rację.

-Dobrze. Masz już jakiś konkretny pomysł?

-Zastanowię się nad tym - spotkanie od razu zrobiło się dla niego o wiele bardziej interesujące.

-Tu masz materiał, którego masz się nauczyć na jutro. Przyniosę ci też notatki, z numerologii - zaczęła chcąc zmienić temat. Nagle Fred wstał i zabrał książki przydzielone mu przez brunetkę. Przed wyjściem pochylił się nad nią i powiedział półgłosem - Wiesz Miona z chęcią zobaczę, jak będziesz próbowała się utrzymać w powietrzu na tym kiju - po tych słowach wszedł zostawiając ją samą z szeroko otwartymi oczami. Na jej twarzy automatycznie pojawiły się rumieńce.

Bliźniak kierując się w stronę wieży Gryfonów stwierdził, że nie będzie tak źle. Lubił się z nią droczyć, a teraz będzie mógł robić to o wiele częściej. To z pewnością będzie ciekawy rok.

***

-Feorge, ale się wkopałem - powiedział bliźniak do brata wchodząc do dormitorium.

-Widzę, że Grangerówna cię podszkoli - rozbawiony ruszył w stronę Freda, aby pomóc mu z księgami, które niósł.

-Nawet nie wiesz ile tego jest - zrezygnowany usiadł na łóżko - miałem nadzieję, że trafimy razem i będziemy mogli to olać.

-Cóż, ja nie narzekam na moją partnerkę - rozmarzony usiadł na swoim łóżku - chociaż faktycznie też będę musiał się trochę poduczyć, żeby nie wyjść przed nią na jakiegoś głąba- zaśmiał się - Czy tyś ją widział?! Jest piękna. Tylko, że te z Beauxbatons nie są takie łatwe do zdobycia.

-No i teraz jeszcze Lucy się koło ciebie ciągle kręci.

-Na pewno jakoś zrozumie, przecież sama wiedziała w co się pakuje. A co z tobą ogierze? Chyba nie tknąłeś żadnej panny odkąd tu przyjechaliśmy. To do ciebie niepodobne.

-Przecież jesteśmy tutaj tylko cztery dni! - odpowiedział zirytowany, jednak musiał przyznać bratu rację. Jedynym incydentem, który mu się przydarzył był pocałunek Hermiony, ale o tym jakoś nie chciał rozmawiać.

-AŻ cztery dni braciszku. Chyba wypadasz z formy- w odpowiedzi na to dostał poduszką w głowę.

-Ał! Spokojnie już. Ja ci zawsze pomogę! Chodź ze mną, idziemy na łowy! - na te słowa rudzielec w sekundę zapomniał o zadanej powtórce przez szatynkę. Miał ochotę na odobinę rozrywki, a te głupie książki mu jej na pewno nie zapewnią.

-No i taka postawa mi się podoba! Nawet ustąpię ci dzisiaj pokój życzeń

-I tak bym go sobie wziął - odpowiedział pewnie i razem wyszli z dormitorium.

***

Pokój wspólny Ślizgonów był pusty. Draco przyzwyczaił się już do tego. Z ulgą rozłożył się na kanapie leżącej przed kominkiem i rozluźnił swój ciemnozielony krawat.

Był już zmęczony tym wszystkim. Do tego doszła ta dziewucha, z którą miał być w parze. Owszem może i była bardzo ładna, ale nie mógł znieść wyższości z jaką na niego patrzyła. Jak mogła uważać się za lepszą od niego? Od Dracona Malfoya?! Myśl, że będzie musiał spędzić z nią tyle czasu zniechęcała go do wszystkiego. Jeszcze to głupie ultimatum rodziców.

Po chwili namysłu stwierdził, że należy mu się coś mocniejszego niż kremowe piwo i ruszył w kierunku swojego dormitorium gdzie miał cały barek tylko dla siebie.

***

Wchodząc do pokoju wspólnego Hermiona aż mimowolnie wzdrygnęła się na widok Freda i jakiejś blondyny całujących się. Siedzieli w jednym z foteli, a niedaleko jego bliźniak robił to samo z jakąś szatynką. Zniesmaczona, szybko skierowała się do swojego dormitorium. Nienawidziła się za to, że się tym przejmuje. Nienawidziła się za to, że akurat taki facet musiał ją omotać, ale nie miała zamiaru dalej tkwić w takim bagnie. Postanowiła, że nie straci już ani sekundy na myśleniu o tym paskudnym lubieżniku.



___________________________________

Wiem, rozdział trochę do niczego, ale przeżywam okres zwątpienia. Mianowicie potrzebuję Waszej pomocy.
Problem polega na tym, że moja wena dotycząca Fremione trochę przygasła i przerzuciła się z podwojoną siłą na Dramione...
Tu wkraczacie Wy moi drodzy. Pytanie brzmi:
-Czy zachować tego bloga i przekształcić w dalszych rozdziałach na Dramione?
-Czy założyć nowego bloga przekształcając dotychczasowy tekst na Dramione?
Liczę na was! Dajcie znać w komentarzach :*
~Pozdrawiam J.W.

33 komentarze:

  1. Rozdział bardzo fajny :) Hermiona jest w swoim żywiole nauka przecież jest jej ulubionym zajęciem. Mam nadzieję, że Fred będzie pojętnym uczniem (jakkolwiek to zabrzmiało)
    Wydaje mi się, że wkradła Ci się literówka bo zamiast George napisałaś Feorge chyba, że to specjalnie :D
    Co do Twojego pytania... cóż myślę, że tego opowiadania nie przekształcaj w dramione tylko załóż nowego bloga o dramione. To opowiadanie fajnie się zapowiada szkoda je zmieniać w coś innego :) Takie jest moje zdanie
    Tradycyjnie życzę weny na więcej!
    Pozdrawiam
    Arcanum Felis
    u mnie obiecana niespodzianka także zapraszam
    http://ingis-at-glacies-dramione.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Feorge, to akurat specjalnie :D W sumie chyba faktycznie zrobię tak jak sugerujesz :3 Dziękuję za komentarz i życzenia, gdyż tym razem wena się przyda ^^ Już lecę do Ciebie poczytać :*

      Usuń
  2. Kochana! Zwykle czytam i nie komentuje, ale teraz właśnie zostałam do tego zmuszona!
    Zostaw to Fremione w spokoju! Jest świetne, oryginalne i bardzo ciekawe, nie zniosę myśli że będzie to przerobione na Dramione! Nie zawiedź mnie!
    Poza tym z tego co wiem, Dramione ostatnio przesyciło rynek Potterowych ff i naprawdę... ale jeśli już musisz załóż oddzielny blog ;)

    Przy okazji komentarza, zapraszam do mnie (OC + Fred Weasley) może znajdziesz jakąc inspirację ;)
    https://magiczny-swiat-rachel-trust.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, myślę, że mnie przekonałaś :D Dziękuję za komentarz, zawsze miło jak ktoś cos napisze ^^ Z chęcią do Ciebie wpadnę ;)

      Usuń
  3. Mogłabyś zrobić taki wątek, że draco będzie pocieszał hermionę, a fred będzie zazdrosny :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o tym myślałam :D Jeszcze się zastanowię ^^ Dziękuję za komentarz :*

      Usuń
  4. Zostawiaj to! Nie wiesz nawet jak się cieszę, że ktoś pisze jeszcze Fremione! :D Dramione jest od groma, a takich opowiadań jak twoje jest bardzo mało i nie mam już co czytać. xd Zostawaj przy tym bez dyskusji! c:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. myhogwartmemories.blogspot.com :)

      Usuń
    3. Dziękuję za motywację ^^ Skoro tak wolicie to zostawiam :D

      Usuń
  5. Rozdział jest ok, tylko szkoda, że taki krótki :(
    Czekam na następny :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się, aby następny był troche dłuższy ^^ Dziękuję za komentarz :*

      Usuń
  6. Wspaniały rozdział :) Czekam na więcej ;*
    Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :D Następny już się tworzy i oczywiście lecę czytać u Ciebie nowy rozdział :*

      Usuń
  7. Kochana! Rozdział jak zwykle bardzo fajnie się czytało, ciekawa jestem czy Fred da sobie radę z tą całą nauką :D A co do bloga to uważam, że zawsze możesz dać jakiś wątek Dramione, jest naprawdę dużo możliwości, ale nie zmieniaj bloga całkowicie, bo jednak Fremione najlepsze <3 Zawsze możesz zrobić tzw. trójąt miłosny, że Hermiona by się wahała między Draco a Fredem czy coś :D A na wenę to proponuję przeczytać któryś z tomów Harrego Pottera - mi zawsze pomagało ^^ Ewentualnie długi spacer :D Całusy! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie zastosuję się do rady :D Dziękuję bardzo za komentarz! :*

      Usuń
  8. Nie zmieniaj tego na dramione, błagam! Twój blog jest naprawdę fajny z powodu fremione, bo to naprawdę ciekawy i interesujący parring. Życzę duuużo weny, bo twoje opowiadanie naprawdę mnie wciągnęło <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę :D Dziękuję Ci za komentarz i zapraszam na nowe rozdziały, które już niebawem się pojawią :*

      Usuń
  9. Witaj, Rozdział genialny... zostałaś nominowana do Liebster Award :) Gratuluję dobrej roboty. Szczegóły na http://imaginacja-dramione.blogspot.com/2016/01/liebster-award_22.html)

    Varii
    imaginacja-dramione.blogspot.com
    P.S. ŻADNYCH ZMIAN!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Najpierw zacznę od sprawy najistotniejszej: załóż nowy blog z Dramione, ale pod warunkiem że to będziesz kontynuować, bo inaczej przestanę jeść pić i spać :D mam nadzieję że z presją masz tak samo jak Fred :D
    Hmmmm... skoro już się wypisałam o presji.. ;) to znaczy że piszesz naprawdę super i zalezy mi na tym żeby historia potoczyła się dalej. Naprawdę ;)
    Więc życzę weny i czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo :* Rozdział już wkrótce się pojawi, najprawdopodobniej juto rano, tak więc zapraszam i daj koniecznie znać co o nim sądzisz :)

      Usuń
  11. http://druellaopowiada.blogspot.com/2016/01/liebster-award-2-i-3.html

    Nominowałam Cię do Liebster Award ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super rozdział!
    Jeśli masz pisać to opowiadanie na siłę i tylko z przymusu i nie będzie ci to sprawiało żadnej frajdy, to przestań, bo opowiadanie z czasem wygaśnie.
    Ja osobiście wolę Fremione, a Dramione jest dla mnie strasznie naciągane. I jest go pełno wszędzie.
    ~M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana :* Jeszcze się zastanowię :3

      Usuń
  13. Witaj Czarodzieju! Właśnie zostałaś nominowana do Liebster Blog Award. Jeśli nie wiesz o co chodzi, zapraszam tutaj!
    http://perfekcyjnie-nieidealni.blogspot.com/2016/02/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Okazałam się zbyt leniwa, żeby przeczytać wszystkie poprzednie komentarze, ale trochę rzuciłam na nie okiem. I widzę, że wszyscy/większość stoją po stronie Fremionie. I to jest świetne, tak. Ale z drugiej strony, dlaczego nie mogłabyś skorzystać z obydwu tych połączeń w tym ff? Nie mówię, żeby zrobić z Hermiony nie wiadomo kogo (nie chcę użyć słowa na d xd) i że ma okazać się, że nagle wszyscy się w niej zakochują, ale jeśli zamierzasz pisać to opowiadanie przez dłuższy czas, to wprowadzenie drugiego pairingu może być świetną opcją. Zwłaszcza, że bądźmy szczerzy, jakoś nie widzę tego, żeby D i H nagle zaczęło łączyć wielkie uczucie. Ale gdyby już teraz coś zaczęło kiełkować w Draco, to za jakieś 10, 20 rozdziałów - czemu nie miałoby się nic pomiędzy nimi wydarzyć? To mogłoby stanowić miłą odmianę. A z kim ostatecznie byłaby Hermiona zależałoby tylko od Ciebie, nie musisz przecież przekształcać tego na totalnie, wieczne Dramione. Ale to tylko moje zdanie, bo po prosu uważam, że zakładanie nowego bloga jest bez sensu. Według mnie lepiej skupić się na jednym i uczynić go naprawdę wielkim.
    Przepraszam za zawracanie głowy moimi przemyśleniami. xd
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Postaram się coś pokombinować :D

      Usuń
  15. Generalnie uważam że fredmione jest ciekawsze bo dramione przeczytałam już chyba z 500 i tylko 4zapadly mi w pamiec jako świetne i ciekawe.Z fredmione jest łatwiej bo nie jest ich dużo i spokojnie można manewrowac nie narażając się na plagiat:)
    Zgadzam się z koleżanką wyżej,jeśli blog ma być długi to spokojnie możesz wmieszać tu Cracovia,dobrze to zrobi akcji:) co do 2blogow,próbowałam i jest ciężko.Wiesz jak to mówią,co jest do wszystkiego jest do niczego:)
    Powodzenia i weny:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *Draco (żadna tam Cracovia) ach ta autokorekta xd

      Usuń
    2. Dziękuję! :D Jeszcze zastanowię się nad dodatkowym wątkiem :*

      Usuń